Szukaj Pokaż menu

Takie rzeczy zdarzają się tylko w małych miasteczkach

35 460  
232   31  
Internauci z małych miasteczek postanowili podzielić się smaczkami, których możemy skosztować tylko jeśli mieszkamy w mniejszej miejscowości, a których na pewno nie znajdziemy w dużych miastach.

Dlaczego odwołali swój ślub – 15 dziwnych historii z netu

21 009  
144   39  
Dzień ślubu powinien być największym, najważniejszym i najpiękniejszym dniem w życiu. Niestety, nawet jeśli przygotowania idą pełną parą i pewne wydatki zostały już poczynione, nie zawsze sprawę udaje się doprowadzić do szczęśliwego końca. Przyczyn jest wiele, a niektóre mega dziwne...

Wszyscy jesteśmy... bogaczami

23 119  
92   35  
Mamy za dużo pieniędzy. Chwilę! Zanim mnie zlinczujecie, dajcie wytłumaczyć. Z pewnością z tym stwierdzeniem nie zgodzą się pracownicy Poczty Polskiej, którzy dzięki podniesieniu płacy minimalnej mają okazję zarabiać mniej niż ustawa przewiduje[1]. Również niezmiennie dymani przez każdą kolejną władzę nauczyciele mieliby coś do powiedzenia. Pozwólcie więc, że rozwinę myśl.
Ósmego stycznia tego roku z przylądka Canaveral wystartowała rakieta Vulcan Centaur, dźwigając na swych barkach lądownik księżycowy Peregryne, którego nazwę można przetłumaczyć na polski jako „wędrowiec”. Ów prywatny statek kosmiczny miał dostarczyć na powierzchnię Księżyca dwadzieścia ładunków, pięć z nich będących instrumentami badawczymi NASA[2]. To zrozumiałe, biorąc pod uwagę ludzką ciekawość oraz potrzebę odkrywania i poznawania świata.


Co jednak ciekawe, na pokładzie lądownika znajdują się również tak zwane ładunki pasywne, a jednym z nich jest kawałek skały z Everestu. Najwyższy szczyt Ziemi podaruje go Księżycowi w podzięce za prezent w postaci kamienia księżycowego, z którym to astronauta NASA Scott Parazynski pofatygował się na sam szczyt. Skomplikowane, wiem.

Miejsce w przestrzeni ładunkowej Peregryne wykupiła również firma Celestis, która zajmuje się wysyłaniem szczątków ludzkich (na szczęście skremowanych) na orbitę Ziemi lub dalej. Wysłanie jednego kilograma czegokolwiek na powierzchnię Księżyca kosztuje około 300 tysięcy dolarów[3]. Posiadacze okazałych grobowców, wyrastających jak grzyby po deszczu na polskich cmentarzach, mogą się schować – nie ta skala. W jaki mniej przydatny ludzkości sposób można by te wystrzelone w kosmos pieniądze wydać? Nawet bardzo niemądre, choć ostatnio coraz bardziej popularne, zamienianie gotówki w wybuchy, zwane również wojną, wydaje się bardziej sensowne. Przykład strefy zamkniętej wokół elektrowni w Czarnobylu pokazuje, że największym hamulcowym rozwoju przyrody jest człowiek. Wojna = mniej ludzi = lepsze warunki do życia na Ziemi. Oczywiście po czasie – gdy ustanie radioaktywność.


Ale wracając do tematów kosmicznych, następnego dnia mogliśmy się dowiedzieć, że wyciek paliwa rakiety mającej dostarczyć lądownik może spowodować, że nie wystarczy go na planowane miękkie lądowanie[4]. Oznaczało to, że być może wszystkie 20 ładunków w ułamku sekundy, a dokładniej w momencie kontaktu z powierzchnią Księżyca, stanie się pasywne. Dziś już wiemy, że wędrowiec, niczym ojciec marnotrawny, który po przepiciu całej wypłaty wraca skruszony do domu, przywędrował z powrotem na Ziemię, aby spalić się ze wstydu w atmosferze. Prochy, zanim w bardziej klasycznym stylu wylądowały w oceanie, zostały ekstra wypieczone.

Oczywistym jest więc, że skoro możemy sobie pozwalać na takie ekstrawagancje jak wysyłanie prochów na Księżyc, jako ludzkość mamy za dużo pieniędzy. Zmarłym przecież i tak już nic nie pomoże, no może poza modlitwą... Może więc lepiej byłoby spożytkować ten nadmiar gotówki jakoś bardziej praktycznie, na cele prospołeczne? Zwolennicy Brexitu argumentowali, że pieniądze „marnowane” na członkostwo w Unii można przeznaczyć na NHS, czyli ichni odpowiednik NFZ. Zmniejszyłoby to kolejki i zwiększyło ogólną satysfakcję pacjentów. Jak wiemy, nie do końca tak się stało, ale przynajmniej próbowali.

Nasza rodzima służba zdrowia również próbuje – utrzymać się na powierzchni. Kolejne rządy radzą sobie z tym problemem równie dobrze, jak ze wspomnianymi już podwyżkami stopy życiowej nauczycieli. Brakuje wszystkiego: lekarzy, personelu, sprzętu, powierzchni, więc kolejki są na tyle długie, że niektórzy pacjenci posuwają się do ekstremum, ustawiając się w ogonku do niebiańskich bram, zamiast czekania na operację biodra.

Patrząc na rozwiązania stosowane na świecie, nie widzę perspektyw na poprawę sytuacji. Trzeba pogodzić się z faktem, że służba zdrowia ludzkości nie wyszła. Zadziwiające jest więc, że jest grupa ludzi, która co roku próbuje. Co więcej – próbuje i im się udaje. Mam oczywiście na myśli WOŚP, który mimo kłód rzucanych pod nogi przez poprzednią władzę cały czas walczy. Oczywiście bez rozwiązania systemowego wszelkie próby naprawy sytuacji dają marginalne wyniki, ale lepszy jakikolwiek postęp niż żaden.

Skoro więc ustaliliśmy, że mamy za dużo pieniędzy, w najbliższy weekend wrzućmy część tego nadmiaru do kolorowej puszki. Niech będzie choć trochę... mniej gorzej.


Źródła: 1, 2, 3, 4

Jeśli chcesz, to dorzuć grosik do naszej joemonsterowej skarbonki. Pomóżmy, bo warto, każda złotówka jest cenna!

92
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Dlaczego odwołali swój ślub – 15 dziwnych historii z netu
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Każda rodzina ma jedną, bardzo dziwną zasadę - internauci postanowili podzielić się swoimi
Przejdź do artykułu Siedziałem w więzieniu i opowiem wam, jak to wyglądało
Przejdź do artykułu Polska oczami Rosjanina
Przejdź do artykułu Śmierć wrogom polszczyzny! - kilka słów o nieśmiertelnych błędach językowych
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Historia afery z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Figury woskowe, które ktoś chyba robił po pijaku
Przejdź do artykułu Menele, kamienice i dzieci w beczkach... a oprócz tego kawał pasjonującej historii. Ciekawostki o Łodzi

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą